Dolina Kościeliska

Potok KościeliskiDolina Kościeliska miała w przeszłości duże znaczenie przemysłowe. Rozwijał się tu przemysł hutniczy. Od końca XV wieku wydobywano tu srebro, miedź i antymon, a o końca XVIII wieku zaczęto wydobywać rudę żelaza. Rudę tę przetapiano następnie w Starych Kościeliskach. Znajdowała się tu kuźnia, chaty dla robotników, karczma, leśniczówka oraz kościółek. Właśnie od tego kościółka wywodzi się nazwa tej doliny. Przez Dolinę Kościeliską wiodła trasa na Słowację, którą podróżowali kupcy i przemytnicy, na których często napadali zbójnicy. Świadczą o tym nie tylko historyczne przekazy, a również nazwy skał: Zbójnickie Okna, Zbójnicka Turnia, Zbójnicki Stół. Pierwsi turyści pojawili się w Dolinie Kościeliskiej w 1815 roku, gdy popularnym szlakiem stał się szczyt Bystrej, z którego można było oglądać wschód słońca.

Dziś Dolina Kościeliska to jedno z najładniejszych i najłatwiej dostępnych dla rodzin z dziećmi miejsc w Tatrach. Wycieczki zaczynają się w Kirach. Po przekroczeniu bramy parku rozciąga się przed turystami szeroka droga z dobrą nawierzchnią, na której mogą poruszać się wózki z dziećmi. Idąc dalej po prawej stronie płynie pięknie wijący się Potok Kościeliski. Następnie wchodzimy na wielką polanę o nazwie Wyżnia Kira Miętusia. Z prawej strony znajduje się stół i ławki dla potrzebujących krótkiego odpoczynku. Tuż obok znajduje się bacówka, w której można zakupić oscypki. Nieco dalej po przejściu przez most nad nad Potokiem Kościeliskim, wchodzimy na Cudakową Polanę.

W połowie drogi do Schroniska Ornak mijamy Polanę Stare Kościeliska. Przy drodze, po prawej stronie mijamy niewielka kapliczkę postawioną niegdyś przez górników. Prawdopodobnie tu znajdował się kościół, od którego polana wzięła swoją nazwę. Tutaj również rozstawiono stoły i ławki zachęcające do krótkiego odpoczynku. Na końcu polany, z lewej strony znajduje się rozgałęzienie szlaków. Rozpoczyna się tu czarny szlak prowadzący do wejścia do Jaskini Mroźnej. Podejście to jest jednak strome i niedostępne dla wózków. Trasa jaskini liczy około 480 m i pokonuje się ją w około 20 min. Korytarz ma charakter szczelinowato - zawaliskowy. W Jaskini wiele miejsc, w których trzeba przeciskać się szczelinami i niskimi korytarzami. Temperatura wewnątrz jaskini utrzymuje się w granicach 6°C, a więc należy zabrać ze sobą cieplejsze ubrania. Z wyjścia Jaskini Mroźnej prowadzą w dół strome drewniane schody. Po ich pokonaniu wracamy na główną drogę Doliny. Jest tu znów wiele ławek nad potokiem, na których można odpocząć po pokonaniu jaskini.

Spacerując dalej trafiamy na miejsce, gdzie Potok Kościeliski przepływa z prawej do lewej strony. Z lewej stronie wypływa wprost ze skał Lodowe Źródło. Tuż za nim przechodzimy przez bramę ze skał nazwaną Bramą Ignacego Kraszewskiego. Dalej ścieżka wiedzie do Polany Pisanej. Po drodze możemy na żółty szlak wiodący do Wąwozu Kraków. Szlak jest jednokierunkowy, a jego pokonanie wiąże się z przebyciem odcinka z drabinkami i łańcuchami. Wędrując dalej Doliną Kościeliską po prawej stronie natrafimy na czarny i czerwony szlak prowadzący do kolejnych Jaskiń: Raptawickiej, Mylnej i Obłazkowej. Podejście do tych jaskiń jest dość krótkie ale wyjątkowo męczące.

Od tego miejsca prowadząca nas ścieżka zwęża się. Mijamy jeszcze dwa drewniane mosty, po których dwukrotnie przekraczamy Potok Kościeliski i dochodzimy do kolejnego rozgałęzienia szlaków. W lewo prowadzi szlak do Smreczyńskiego Stawu (czarny). Smreczyński Staw jest niezwykle urokliwym miejscem, które na pewno warte jest obejrzenia. Szlak zielony prowadzi z kolei na Czerwone Wierchy przez Dolinę Tomanową. My idąc ścieżką w prawo dochodzimy na Małą Polanę Ornaczańską, na której znajduje się schronisko „Ornak”. TO koniec wędrówki po Dolinie Kościeliskiej. Można tu odpocząć po trudach wędrówki, spędzić leniwie czas ciesząc się widokiem otaczających gór lub ruszyć dalej w kierunku gór wysokich.